Niemcy zebrali w Lidze Mistrzów bolesny łomot od Anglików. Po porażkach Bayernu z Liverpoolem, Borussii z Tottenhamem i Schalke z Manchesterem City niemiecki futbol obudził się w nowej rzeczywistości. Rzeczywistości, w której żaden klub z Bundesligi nie należy już do ścisłej europejskiej czołówki. Czy to wina tylko giganta z Monachium?